Jesień na talerzu
Kocham jesień. To moja ulubiona pora roku. Zdecydowanie. Kocham też wszystko, co z jesienią związane. Zbieranie liści, jarzębiny, wymyślanie ludzików z kasztanów i żołędzi. Uwielbiam również owoce jesieni, które co roku goszczą na naszych talerzach.
Dzisiejszy przepis zainspirowany jest Mai żłobkowym podwieczorkiem. Po zapoznaniu się z menu od razu wiedziałam, że muszę to zrobić.
Dynia to ogromne bogactwo witamin. Zawiera B-karoten, potas, wapń, fosfor, witaminy z grupy B, do tego jest całkowicie pozbawiona sodu i niskokaloryczna. Odkwasza organizm, wspomaga leczenie nadciśnienia, odchudza a przede wszystkim wzmacnia nasz układ odpornościowy, co jesienią jest niezwykle ważne.
Skarbnicą witamin są też pestki dyni ale o tym innym razem.
Składniki:
1/2 małej dyni - u mnie ok 600 g
3 jabłka
sok z 1/4 cytryny
2 łyżki miodu- Uwaga! Miód podajemy dziecku po roku.
cynamon
szklanka kaszy kuskus
Dynię i jabłka obierz, wydrąż środek (pestki dyni możesz zostawić i ususzyć), pokrój w kostki. Wrzuć do garnka, podlej minimalną ilością wody, ponieważ owoce puszczą sok. Co jakiś czas mieszaj. Kiedy całość zrobi się miękka, dodaj sok z cytryny, miód i cynamon do smaku. Jeśli chcesz, żeby Twoje danie było bardziej rozgrzewające (np po jesiennym spacerze) możesz dodać więcej przypraw korzennych, np szczyptę imbiru czy goździki. Po połączeniu wszystkich smaków możesz zmioksować całość blenderem, dla uzyskania konsystencji gładkiego musu.
Kuskus ugotuj zgodnie z instrukcją na opakowaniu, możesz ugotować na parze lub po prostu zalać wrzątkiem na 5 minut.
Niedużą blaszkę (u mnie keksówka) wyłóż papierem do pieczenia. Na papier ułóż ugotowany kuskus i polej go dyniowo - jabłkowym musem. Całość zapiecz ok 10 minut w piekarniku ustawionym na 180 stopni.
Gotowe, smacznego :)
Jeśli dotrwałaś/eś do końca mojego wpisu zapraszam na mój facebook'owy fanpage: mama tata i reszta swiata