środa, 15 kwietnia 2015

Rozszerzanie diety cz. 2

W pierwszej części opisałam podstawy, czyli fakt, że do 6 miesiąca życia dziecka mleko jest wyłącznością, natomiast do 12 miesiąca podstawą diety. Pierwszą część znajdziesz TUTAJ.

Poza ukończeniem przez dziecko 6go miesiąca życia są jeszcze dwa warunki do spełnienia. Dziecko musi wykazywać wyraźne zainteresowanie jedzeniem innym niż mleko oraz stabilnie siedzieć, jak nie samo, to na Twoich kolanach. Karmienie w pozycji półleżącej grozi zadławieniem, nie karm w bujaku!



Jest to przełomowy moment dla tak młodego organizmu, musisz więc być przygotowana na jego różne reakcje. Bądź świadoma tego, że Twoje dziecko może być uczulone nawet na marchewkę, którą zazwyczaj podaje się jako pierwszy posiłek. W celu szybkiego wyłapania ewentualnego produktu uczulającego Twoje dziecko, podawaj je pojedynczo. Daj dziecku marchewkę, obserwuj kilka dni, później wprowadź kolejny produkt. Wszystkie nowości najlepiej wprowadzać dziecku rano, np na drugie śniadanie, ponieważ przez cały dzień masz szansę je obserwować i zauważyć ewentualną reakcję niepożądaną, taką jak wysypka, wzdęcia, rozdrażnienie, kłopoty ze snem.

Wiele produktów, szczególnie owoców uważanych jest za typowe alergeny, np. cytrusy. Pamiętaj, że celowe unikanie ich nie ma większego sensu. Jeśli coś ma uczulić Twoje dziecko, to uczuli je zarówno teraz jak za miesiąc. W związku z tym, zastosuj się do zasady, o której pisałam wcześniej. Podaj kawałek rano, potem uważnie obserwuj dziecko. 

Pamiętaj, że lepiej zacząć od warzyw. Owoce z natury są słodkie, co może się bardzo spodobać dziecku. Rozpoczęcie rozszerzania diety od owoców skutkuje utrudnionym wprowadzeniem warzyw.



Często matki zadają pytanie co, kiedy można dziecku podać. Odpowiedź jest prostsza niż się wydaje. Podajemy wszystko, poza kilkoma wyjątkami. Zaczynamy oczywiście od lekkostrawnych produktów, żeby nie sprezentować dziecku problemów żołądkowych. Produkty, których należy unikać w pierwszym roku życia to: miód, mleko krowie, kakao, czekolada, grzyby, orzechy. 

Na dzisiaj to tyle. W następnym poście napiszę jakie błędy są najczęściej popełniane przy rozszerzaniu dziecku diety, w kolejnych porozmawiamy o glutenie i opowiem Wam o tym, jak ja rozszerzałam dietę Mai :)

Pozdrawiam. 

Zapraszam na mój facebook'owy fanpage: mama tata i reszta swiata


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz