Maję czeka ciężki dzień. Kolejna wizyta u psychologa. Wczoraj był to dla niej ogromny stres, mam nadzieję, że dzisiaj będzie lepiej. W celu odstresowania dziecka, zrobiłam jej fajne śniadanie, które zjadła w mgnieniu oka a na jego widok piszczała :D mam nadzieję, że ten dzień mimo wszystko będzie dla niej fajny... :)
Odwiedź mój facebook'owy fanpage: mama tata i reszta świata
Bardzo fajnie napisane. Jestem pod wrażeniem i pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń